
Jak wybrać zdrowe żelki?
Co trzeci Polak stara się ograniczać cukier w różnych produktach, a najczęściej eliminować go poprzez rezygnację ze sklepowych słodyczy, które oprócz samego cukru zawierają również sporo innej “chemii”, która ma negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Rodzice również w trosce o zdrowie swoich dzieci coraz częściej zwracają uwagę na produkty skierowane bezpośrednio do nich. Rezygnują z podawania cukru białego, stosując jego zdrowsze zamienniki, ale również eliminują niezdrowe słodycze i przekąski.

Żelki, co w nich znajdziemy?
Z kategorii słodyczy, które dzieci uwielbiają, ale myślę dorośli również, są żelki! Na sklepowych półkach znajdziemy mnóstwo produktów, ale ich składy są bardzo złej jakości, choć kolorowe opakowania, a na nich uśmiechnięte buźki dzieci, mogą nas zmylić!
Najczęściej w takich żelkach znajdziemy syrop glukozowo-fruktozowy, cukier, syrop glukozowy, żelatynę, sztuczne barwniki i woski!
Słodkiego smaku żelkom nadaje oczywiście cukier, który jak wiadomo ma działanie wręcz narkotyczne dla naszego organizmu.
Konsystencja żelek pochodzi zazwyczaj od żelatyny wieprzowej, a w wersji wegańskiej wykorzystywany jest agar lub pektyny, są one bezpieczne dla zdrowia.

Delikatnego połysku nadaje się poprzez zastosowanie wosku carnauba, który ma szerokie zastosowanie w produktach żywnościowych. To roślinna substancja pozyskiwana z liści kopernicji, rosnącej w Brazylii. Jego właściwości nabłyszczające są wykorzystywane również w przemyśle samochodowym czy przy produkcji nici dentystycznych, ale spokojnie nie jest substancją niebezpieczną i na dzień dzisiejszy z przeprowadzonych badań, nie stanowi zagrożenia dla naszego zdrowia.
Żelki z apteki i ich skład, o zgrozo!
Co więcej na rynku pojawiły się również żelki wzbogacone witaminami, które można kupić w aptece! Ale uważajcie! Bo pomimo tego, że są sprzedawane w aptece, też nie mają nic wspólnego ze zdrowiem! Zawierają cukier, a w składzie mają minimalne ilości witamin, które lepiej zapewnić dziecku z diety, a nie z “pseudo zdrowych” żelek.
Potrzeba rynku zrodziła pomysł stworzenia zdrowych żelek!
Nad pomysłem “zdrowych żelek” w trosce o zdrowie również moich chłopaków, którzy uwielbiają żelki – na czele z Radziem, nie zastanawiałam się długo, najdłużej zeszło ze znalezieniem odpowiedniej receptury i odwzorowanie konsystencji żelek przy użyciu zdrowych substancji.
Największy problem dotyczył smaku i konsystencji żelek, ale po kilku testach, jakie przeprowadzili nasze chłopaki (dziewczyny od Anki Dziedzic, również je próbowały, więc grono testerów było szersze ;)) w końcu udało się je wybrać! I tak powstały dwa rodzaje żelek! Klasyczne, gdzie w składzie znajduje się żelatyna oraz żelki wegańskie w oparciu o składniki pochodzenia roślinnego.
W składzie żelek wegańskich znajdziemy: substancje słodzące (maltitol, glikozydy stewiolowe), skrobia kukurydziana, woda, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), aromaty naturalne (wiśniowy, jabłkowy, cytrynowy, mango), barwniki naturalne (sok z czarnej marchwi, spirulina, krokosz barwierski), luteina, olej kokosowy, olej rzepakowy, wosk: carnauba.
Klasyczne żelki misie zawierają: substancje słodzące (maltitol, glikozydy stewiolowe), woda, żelatyna wieprzowa, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), aromaty naturalne (jabłkowy, gruszkowy, cytrynowy, truskawkowy, czarnej porzeczki, pomarańczowy), barwniki naturalne (spirulina, krokosz barwierski,), koncentraty: soku winogronowego i z czarnej marchwi, kurkumina, ekstrakt z papryki, olej kokosowy, wosk pszczeli, wosk: carnauba.
Pamiętajcie jednak, że takie żelki, to również słodycze choć w zdrowszej wersji, bo są słodzone maltitolem i stewią, powinny być podawane dzieciom z umiarem i nie w formie nagrody po spożyciu posiłku.

Opakowanie żelek jest bardzo ekonomiczne i praktyczne, dzięki strunie na opakowaniu żelki zachowują swoją świeżość na dłużej, śmiało możesz podać dziecku porcję kilku żelek, a resztę zamknąć w wygodnym opakowaniu, no chyba że samemu przyjdzie Ci na nie ochota, bo naprawdę są pyszne i trudno się nim oprzeć!
Porcja 5-6 żelek sprawdzi się jako przekąska przed treningiem – moje chłopaki je uwielbiają, czy też do szkoły “na ząb” do śniadaniówki, nie zapominając oczywiście o odpowiednio zbilansowanym posiłku!
Czekam na Wasze opinie i recenzje Waszych dzieci, oczywiście! Podzielcie się nimi w komentarzu lub dajcie mi znać na moich social!